⚽ Jak Przyciąć Róże Po Przekwitnięciu
Perukowce w ogrodzie. W ogrodzie perukowce nadają się do uzupełniania kompozycji z krzewów i drzew. Tworzą ładne tło rabat bylinowych. Dodają kompozycjom lekkości i stanowią długotrwały, mocny akcent, szczególnie latem, gdy kwitnie mało krzewów. Najlepsze efekty kolorystyczne daje sadzenie odmian czerwonolistnych.
Instrukcja krok po kroku. Rozważ więcej szczegółów, Jak przyciąć Irysy po kwitnieniu: Badając kwiaty należy odciąć ostrymi nożyczkami o 4,5 cm z trzonem; Odetnij pąki odblaskowe razem z stolikiem kwiatowym, ponieważ dojrzały nasiona; Kwiaty i pąki starają się nie uszkodzić;
Autor kilku książek ogrodniczych. Ogrodnik z wykształcenia, zawodu i zamiłowania. Zaschnięte liście juki usuwa się wiosną. Łodygę wycina się przy ziemi - najlepiej, gdy zacznie żółknąć. Nie ma co z tym czekać - później zdrewnieje i będzie szpecić roślinę. >>Przeczytaj też: Liście juki leżą na ziemi po zimie.
Pędy stają się grubsze i dłuższe, a kwiatostany obfitsze i dłużej kwitną. Należy jednak pamiętać, że letnie przycinanie dotyczy wyłącznie odmian powtarzających kwitnienie. Jak przycinać róże po przekwitnięciu? Podpowiadamy poniżej.
Czy można przesądzać irysy wiosną? W okresie kwitnienia należy na bieżąco usuwać przekwitłe kwiaty. Po przekwitnięciu są nadal ozdobne, wzbudzając podziw swymi szablastymi liśćmi. Usuwa się je dopiero zimą, kiedy żółkną. Roślin nie ściółkujemy korą, bo ta zakwasza podłoże, a tego kosaćce nie tolerują.
Mogą być pojedyncze lub pełne, niektóre róże okrywowe przyjemnie pachną. Najczęściej mają barwy pastelowe. Płatki zwykle opadają tuż po przekwitnięciu, więc zasychające kwiaty nie szpecą krzewów i nie trzeba ich przycinać (a nawet nie należy, bo na pędach tworzą się ciągle nowe pąki, które łatwo uszkodzić).
Przekwitłe kwiaty róż, które powtarzają kwitnienie, powinny być usunięte jak najszybciej. Pozostawienie ich na gałązkach przez dłuższy czas może niekorzystnie wpływać na krzew, osłabiając go i przeszkadzając w tworzeniu się nowych pąków kwiatowych. U róż, które kwitną tylko raz w roku, zaleca się wykonywanie cięcia
Hibiskus lubi wilgoć. Podlewać trzeba tak, aby ziemia w doniczce była wilgotna, ale nie mokra. Zastoju wody nie znosi. Jesienią i zimą ilość wody trzeba ograniczyć. Do podlewania najlepiej użyć miękkiej, odstanej wody o temperaturze pokojowej. Pierwsze, o czym trzeba pamiętać, to fakt, że chińska róża jest rośliną
To pytania, które zadaje sobie wielu amatorów wiosennych cebul. W rzeczywistości rośliny cebulowe wymagają tylko kilku prostych zabiegów. Usuwamy przekwitłe kwiatostany, aby nie obciążać cebul wytwarzaniem zbędnych nasion. Hiacynty można pozbawić resztek kwiatów, przeciągając zamkniętą dłonią z dołu do góry łodygi
MZmh. Lilie to piękne kwiaty o intensywnym równie pięknym zapachu. Lilie możemy hodować zarówno w ogrodzie, jak i w donicach. Co jednak należy zrobić, kiedy kwiaty lilii przekwitną? Zobacz poradnik jak dbać o lilie po przekwitnięciu. Lilie to piękne kwiaty doniczkowe i ogrodowe. Kiedy kwitną możemy podziwiać nie tylko ich piękne kwiaty, ale i zapach. Co jednak zrobić kiedy roślina przekwitnie?Lilie to rośliny kwitnące w okresie od maja do września. W okresie wzrostu, pojawiają się piękne kwiaty, które niestety po pewnym czasie musimy usunąć. Kiedy kwiaty uschną, należy je oberwać, żeby roślina nie próbowała ich odżywiać. Należy tez ograniczyć podlewanie do niezbędnego to roślina, która niezależnie od tego czy jest hodowana w doniczce, czy w ogrodzie, powinna mieć przerwę zimową. Oznacza to, że na czas zimy lilię hodowaną w doniczce powinniśmy odstawić w chłodne miejsce np. na balkon lub do chłodnej także: Płomień Afryki (Delonix regia) Jeśli mamy taką możliwość, doniczkę z rośliną, którą na co dzień mamy w mieszkaniu, na czas spoczynku możemy zakopać w ogrodzie, odpowiednio zabezpieczając lilie przed mrozem. Kiedy zima minie – wykopujemy roślinę i przygotujemy do ponownego pamiętać o tym, że roślina w czasie spoczynku powinna mieć chłodno, ale nie na tyle, żeby zamarzła. Przechowując kwiaty na balkonie w czasie zimy, należy dobrze zabezpieczyć roślinę przed mrozem np. otulając ją słomianą wystarczy lekko wzruszyć ziemię, zasilić roślinę nawozem i czekać aż wzrośnie na także: Eszeweria – kamienna różajz Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź » Komplet e-booków: Budowa domu bez pozwolenia + Gwarantowany kredyt mieszkaniowy
lilcia_rose39 Witamy na forum! Posty: 1 Rejestracja: 2008-01-16, 17:16 Róże pnące - uprawa, zimowanie, pielęgnacja Jesteśmy grupą młodzieży, która chce zrobić coś żeby nasza wieś wyglądała pięknie i dlatego będziemy sadzić róże,ale nic o nich nie wiemy. Potrzebujemy pomocy doświadczonych o rady:jakie wybrać sadzonki,jak o nie dbać i gdzie je bardzo wdzięczni za pomoc. lilcia Kasiunia842 Lubi podyskutować Posty: 152 Rejestracja: 2008-02-25, 13:43 Post autor: Kasiunia842 » 2008-03-03, 09:50 Fajne w takim wypadku mogą być krzewy różane, np. "Ferdy" to jest odmiana drobnokrzaczasta, polecana w aranżowaniu przytulnych miejsc odpczynku. Powtarza kwitnienie. Do odmian dużego formatu, należą Fritz nobis i Marguerite hilling. Fritz nobis kwitnie obficie, ale nie powtarza kwitnienia. Marguerite powtarza kwitnienie i tworzy w nasadzeniach jakby kwiatowe obłoki. Jest odmianą wczesną. Przy sadzeniu dużych krzewów należy pamiętać o sporym odstępie między nimi, żeby w przyszłości nie trzeba było ich przesadzać. Po 2-3 latach szerokość tych krzewów równa się zwykle ich wysokości. Przycinamy je wiosną. Jeżeli mają przybrać zwarty pokrój i osiągnąć nieduże rozmiary, należy je przycinać 20-30cm ponad powierzchnię gruntu. Aby uzyskać krzew o dużym rozłożystym pokroju, należy go jedynie prześwietlać, usuwając pędy starę lub chore. To dotyczy głównie tych powtarzających kwitnienie. Te nie powtarzające kwitnienia, jak np. róże dzikie, należy przycinać po kwitnieniu. Cięcie powinno być powierzchowne, prześwietlające. Sadzonek najlepiej szukać w szkółkach. Tam też udzielą wam najlepszych informacji na temat hodowli tych roślin. Kwiat żyje, kocha i przemawia cudownym językiem. (Peter Rosegger) Avelina Zagorzały dyskutant Posty: 398 Rejestracja: 2008-02-05, 22:12 Post autor: Avelina » 2008-03-03, 23:27 Moja mama jest miłośniczką róż i mam wiele krzewów na działce. Nie jest jednak znawczynią i nie moze mi pomóc w ich uprawie. Kasiu informacje, które podałaś są dla mnie bardzo cenne. Chciałaby się dowiedziec jeszcze o przycinaniu róż pnących. Na jesieni 2006 kupiłam dwa krzewy czerwonych róż, posadziłam po dwóch stronach wejścia i zrobiłam im pergolę. Chcę je tak poprowadzić, żeby mieć taki łuka nad wejściem. Na szczęście krzewy były już przycięte, więc ja nie musiałam nic robić, wystarczyło je tylko wsadzić do ziemii. W ubiegłym roku obciełam jednynie po przekwitnięciu kwiaty i nic więcej nie robiłam. Nie wiem czy na wiosnę jak będę pozostałe róże przycinać czy mam je także przyciąć. Teraz maję pędy-gałazki - nie wiem jak to nazwać - o długości ok. 1-1,2 m. Tak wygląda moja rożyczka. monikam Lubi podyskutować Posty: 153 Rejestracja: 2008-02-05, 18:49 Post autor: monikam » 2008-03-04, 00:10 Twoja róża pnąca na zdjęciu to Sympathia, bardzo łatwa w uprawie. Co do zasady róże pnące nie wymagają cięcia poza korekcyjnym. Zobacz: jak ciąć róże Kasiunia842 Lubi podyskutować Posty: 152 Rejestracja: 2008-02-25, 13:43 Post autor: Kasiunia842 » 2008-03-04, 07:28 W wypadku róż pnących wskazane jest usuwanie co trzy lata starych, zdrewniałych pędów. Zaraz po przekwitnięciu powinno się usuwać wierzchołki pędów, jednocześnie ucinając przekwitłe kwiatostany. Róże pnące są giętkie, ja mam jedną przy wejściu na działkę, nie mają organów czepnych i trzeba je przywiązywać (chociaż moje się tak splątały, że świetnie sobie poradziły same), z lekkim, czy nawet trochę mocniejszym wygięciem łodyg, aby ułożyć je, tak jak będziesz chciała nie powinno być problemu. Pozdrawiam Kwiat żyje, kocha i przemawia cudownym językiem. (Peter Rosegger) Avelina Zagorzały dyskutant Posty: 398 Rejestracja: 2008-02-05, 22:12 Post autor: Avelina » 2008-03-04, 21:43 Dziękuję za informacje, na pewno się przydają. monikam Lubi podyskutować Posty: 153 Rejestracja: 2008-02-05, 18:49 Post autor: monikam » 2008-03-05, 09:13 mam różę pnącą, niestety bezimienna. Rośnie jak głupia, pędy bardzo wysokie i sztywne. Śmiejemy się, że jest zimozielona, bo liście utrzymują się nawet teraz (ale na innych różąch w tym roku też, bo zimy dotąd prawie nie było).Kwiaty kremowe, jak u róży wielkokwiatowej Chopin (nie widac środka). Kwitnie obficie i długo, nawet do października. Niestety jest wrażliwa na szarą pleśń. Niestety nie mam zdjęcia. Czy ktoś wie, jak się nazywa? Chętnie poczytałabym coś na jej temat. Przeszukałam pół internetu, ale nic nie znalazłam. Monisia Zagorzały dyskutant Posty: 325 Rejestracja: 2008-01-24, 19:00 Post autor: Monisia » 2008-07-12, 10:06 Monikam - nie mam pojęcia jaka to róża, ale za to zdjęcie fantastyczne: super musi być na tym leżaczku.... już czuję ten zapach róż!!! Pozdrawiam Amatorka...z sercem do roślin!!! Avelina Zagorzały dyskutant Posty: 398 Rejestracja: 2008-02-05, 22:12 Post autor: Avelina » 2008-07-12, 23:12 W ubiegły weekend kupiłam wiele roślin i nie wszystkie informacje utkwiły mi w pamięci. Kupiłam między innymi różę miniaturkową szczepiną na pniu. Nie było do niej przypiętej żadnej kartki. A jednynie co mi pani sprzedająca powiedziała, że na zimę trzeba zakładać papierową torebkę, żeby nie zmarzła. Chciałabym wiedzieć jak się nią opiekować, co z przycinaniem, czy po kwitnięciu trzeba przycinać i ile przyciąć na wiosnę. Nawozić będę tak jak inne zwykłe róże, które mam. A czy pień tej róży trzeba też obsypać jak zwykłe róże czy nie trzeba. Tak wygląda moja nowa różyczka Monisia Zagorzały dyskutant Posty: 325 Rejestracja: 2008-01-24, 19:00 Post autor: Monisia » 2008-07-13, 10:21 Avelinko - ja mam różę szczepioną na pniu i stosuję u niej następujące zabiegi: - po kwitnieniu (tak, jak u każdej róży przycinam przekwitnięte kwiaty: to pobudza ją do wypuszczania kolejnych pędów - na zimę usypuję kopczyk i dodatkowo owijam pień agrowłókniną - koronę też można okryć (agrowłókniną lub papierem - wiosną przycinam gałązki zmarznięte, cienkie i idące do środka korony, staram się nadać jej odpowiedni kształt. Róża kwitnie mi naprawdę długo: Pozdrawiam i życzę pięknych kwiatów Amatorka...z sercem do roślin!!! Avelina Zagorzały dyskutant Posty: 398 Rejestracja: 2008-02-05, 22:12 Post autor: Avelina » 2008-07-18, 21:23 Monisiu dziękuję bardzo za informacje o róży. Joanna Mistrz dyskusji! Posty: 800 Rejestracja: 2008-06-04, 13:48 Post autor: Joanna » 2009-02-15, 18:36 Mam pytanie - czy wokół róży (pnące) można sadzić jakieś inne roślinki okrywowe np. funkie. Posadziłam róże pół metra od płotu i na dole jest dużo cienia, który będzie jeszcze większy jak róże mi się rozrosną. Nie będę też miała możliwości aby wypielić tę przestrzeń. Pomyslałam o posadzeniu miedzy płotem i różami funki lub innych cieniolubnych kwiatów, które mogłyby tam spokojnie się rozrastać. Tylko czy róże lubią tak bliskie towarzystwo innych roślinek? Proszę o pomoc wielbicieli i znawców róż. Adrian Joszko Witamy na forum! Posty: 2 Rejestracja: 2009-02-08, 17:48 Post autor: Adrian Joszko » 2009-02-15, 21:45 Witam. Oczywiście można posadzić rośliny okrywowe pod różami. Jest ich tak dużo, że trudno coś doradzić. Mnie bardzo podoba się barwinek. Pozdrawiam. agaxx Lubi podyskutować Posty: 101 Rejestracja: 2008-02-27, 23:22 Post autor: agaxx » 2009-02-16, 00:06 Joasiu możesz posadzić jakieś rośliny przy różach, ale niezbyt blisko, bo na ogół róże się przysypuje przy korzeniach. Funkie lubią cień i półcień, ale późno na ogół wychodzą z ziemi i możesz je przysypać, albo zniszczyć. Możesz posiać smagliczkę nadmorską, która jest rośliną jednoroczną, ale się sama rozsiewa i w różnych warunkach dobrze rośnie. Ale najmniej pracochłonne będzie wysypanie koło róży korą, albo posadzenie barwinka. pozdrawiam
Przełom lipca i sierpnia to czas, kiedy przekwitają floksy (płomyki) wiechowate. Warto przyciąć ich kwiatostany, bo po kilkunastu dniach zakwitną ponownie. Nowe kwiatostany wyrosną w kątach liści poniżej miejsca cięcia. Nie będą już tak duże jak przy pierwszym kwitnieniu, ale ich wspaniały zapach pozostanie ten sam. Floksy (płomyki) wiechowate ładnie i obficie kwitną zarówno w miejscach słonecznych, jak i półcienistych. W pełnym słońcu zakwitają wcześniej niż w zacienionym, ale i szybciej przekwitają. W moim ogrodzie sadzę je w miejscach, gdzie często się przechodzi, by jak dłużej cieszyć się ich wspaniałym zapachem. Pojedyncze pąki w kwiatostanie floksów nie rozwijają się jednocześnie. Dlatego, kiedy pierwsze przekwitają, ostatnie dopiero się rozwijają. Ja obcinam kwiatostany, gdy mniej więcej połowa kwiatków przekwitnie. Znam jednak osoby, które obcinają je już po zauważeniu kilku przekwitłych kwiatów. To kwestia gustu - floksy i tak zakwitną jeszcze raz w podobnym terminie. Na jakiej wysokości ciąć kwiatostany floksów? Tniemy pod ostatnim rozgałęzieniem z kwiatkami. Oto mój 2-sekundowy film:) Na schemacie poniżej zaś zaznaczyłam czerwoną kreską miejsce cięcia. Po prawej stronie jest rysunek przedstawiający floksa ponownie kwitnącego po przycięciu głównego kwiatostanu. Kwiaty nie tworzą już jednego, dużego "pomponu" lecz kilka mniejszych po bokach. Floksy (płomyki) wiechowate bardzo szybko zawiązują nasiona i łatwo się z nich rozmnażają. Dlatego jeśli na przekwitłych kwiatostanach pojawią się zielone torebki z nasionami (na zdjęciu poniżej zaznaczyłam ją na czerwono), lepiej nie wyrzucać ich na kompost. Floksy najprawdopodobniej "rozejdą" się z kompostem po całym ogrodzie (podczas nawożenia) i w dodatku - jeżeli mamy kilka odmian floksów - będą to różnokolorowe mieszańce. No chyba, że ktoś lubi takie niespodzianki:) Na przełomie września i października floksy (płomyki wiechowate) całkiem przestają kwitnąć. Wtedy tniemy je przy ziemi. Więcej o cięciu floksa wiechowatego jesienią CZYTAJ TUTAJ Warto wiedzieć Wysoki floks (płomyk) wiechowaty, ze względu na podobną nazwę, bywa mylony z płożącym floksem (płomykiem) szydlastym. Rośliny wyglądają zupełnie inaczej, różni je termin kwitnienia i wymagania. O floksach szydlastych więcej piszę tutaj: Wymagania - CZYTAJ TUTAJ Przycinanie - CZYTAJ TUTAJ Rozmnażanie - CZYTAJ TUTAJ
jak przyciąć róże po przekwitnięciu